Translate

sobota, 21 czerwca 2014

po bardzo długiej przerwie

Witajcie
Już straciłam głowę, kiedy tu ostatnio coś napisałam. Powód jeden, ale ogromny. W styczniu po raz drugi zostałam mamusią :-) Więcej obowiązków, bardziej zmęczona i mniej czasu na dosłownie wszystko.
Czasami jednak jakimś cudem uda mi się wygospodarować choć trochę czasu dla siebie i siadam do maszyny.
Oto, co udało mi się przez ten czas zrobić:

Poszewki na podusie o wymiarach 60x60 i 30x50


Sowa przytulanka

 Kotek Psotek


Osiołek


Mam też zaczętą serwetkę, na zamówienie oczywiście, ale do tego potrzeba skupienia... Jakoś nie potrafię jej skończyć. 

Kurcze, przypomniało mi się,że jeszcze coś uszyłam....




A jak jeszcze byłam w ciąży, to w mojej ręce często gościło szydełko, bo siedzieć już nie bardzo szło... :-)

Zrobiłam dla synusia żyrafkę, podarowałam mu ją gdy po raz pierwszy  przywieźli mi Go na salę...

Zdj, oczywiście zrobiłam już w domku

W szpitalu poznałam nową koleżankę. Z Judytą bardzo dobrze mi się rozmawiało i czas szybciej leciał. Dla Jej córeczki zrobiłam na szydełku opaskę oraz podusię Sowę. Wybrała wersję kolorową. Ta druga została z nami. 


Hehe, najlepsze, co mi wyszło na koniec.....
Mowa o sweterku, który zaczęłam robić dla Bartusia na chrzciny... Po pewnym czasie stwierdziłam, że jest w 100% dla dziewczynki, więc podarowałam Go córeczce koleżanki malutkiej Ani


A Wam jak się podoba?