Translate

sobota, 14 września 2013

Przeprowadzka za nami.... Zbieram siły... Opornie mi ostatnio idzie szycie, ale zacisnęłam zęby i coś próbowałam tworzyć. No właśnie, muszę się spieszyć, bo niebawem brzuszek będzie mi przeszkadzał :-)

Na dobry początek Misie


Znalazł się także podusiowy słonik, ślimak i słoik na kawę...




oraz króliki na piku :-)



A dzisiejszy dzień spędziłam na pracy przy Aniołach.... oto rezultaty


Pozdrawiam odwiedzających (^^,)


1 komentarz:

  1. Z całego serca Ci gratuluję :-)
    Piękności uszyłaś - szczególnie podobają mi się anioły... chociaż reszcie też niczego nie brakuje... ;-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń