Translate

wtorek, 11 września 2012

Witajcie kochani
Dziś wreszcie skończyłam szyć Panią Gąskę, ufff
Ciągle brak mi czasu na moje kochane hobby :( 
Oto rezultat (^^,)



Niebawem nadejdzie chłodek, więc powoli powstaje moja moherowa chusta


A to mój deserek, mniammmmmmmmmm naleśniki z serkiem i owocami



Pozdrawiam wszystkich odwiedzających (^^,)

1 komentarz:

  1. Pani Gąska rewelacyjna :-)
    Pięknie dopracowałaś wszystkie detale. Cudo!
    Chusta - świetna - czekam na efekt końcowy :-)
    A poza tym głodna jestem... jak widzę takie cuda na zdjęciach :-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń